Witam Was nieco późniejszą porą niż zwykle :) Dziś podzielę się z Wami efektami sesji,którą razem z Sylwią i Gabrysią wykonałyśmy na początku lutego w lokalu Kawa Rzeszowska.Zdjęcia powstały tego samego dnia co sesja walentynkowa,którą pokazywałam Wam jakiś czas temu. Zdjęcia jak zawsze zostały docelowo wykonane na bloga Sylwii,dlatego też bardziej skupiłam się na stroju niż portretach,jest też sporo moich ulubionych zdjęć detali,naszywek na spodniach,naszyjnika itp.
Jeśli chodzi o samą sesję,to tak na prawdę nie wszystko poszło tak jak sobie zaplanowałyśmy.Początkowo miałyśmy umówiony inny lokal w zupełnie odmiennym stylu,stylizacje także były kolorystycznie dobrane pod wystój tamtego,ale kiedy dotarłyśmy na miejsce zastałyśmy multum ludzi (a zwykle o tej porze dnia było tam prawie pusto),nie chcąc przeszkadzać klientom i robić nic na siłę,stwierdziłyśmy ze nie ma najmniejszego sensu nawet się tam rozkładać z sesją.Nie chciałyśmy jednak tak łatwo zrezygnować,w końcu w pobliżu miałyśmy spory wybór ciekawych kawiarni i restauracji,ostatecznie zawitałyśmy do Kawy Rzeszowskiej.Szczerze mówiąc trochę się obawiałam,bo lokal ukryty jest w podwórzu starej kamienicy,jest nie wielki a więc myślałam,że może być ciasno i ciemno,jednak kiedy przekroczyłam próg od razu uderzył mnie fantastyczny klimat tego miejsca,ciepło i delikatny zapach przyrządzanej kawy, wtedy wiedziałam już,że nie może być innej decyzji jak ,,zostajemy!''.Duże okno i ciekawa gra cieni wewnątrz lokalu jeszcze bardziej mnie zachęciła :) Generalnie miejsce sprawdziło się świetnie,sesja zakończyła się sukcesem a ja w dodatku mam nową fantastyczną miejscówkę na spotkania ze znajomymi. P.S Podają tam także przepyszne brownie więc każdemu polecam to miejsce :)
Kawiarnia wygląda bardzo ciekawie. A stylizacje pasują, mimo, że były robione pod inne miejsce :)
OdpowiedzUsuńNiestety na niektórych zdjęciach pierwsze co widzę to nos jednej z dziewczyn :< Ale sama mam duży kinol, może dlatego tak na to zwracam uwagę.
Wiadomo nie nad wszystkim jesteśmy w stanie zapanować,ale faktem jest,że przez odpowiednie stawienie jesteśmy w stanie wiele rzeczy ukryć.Zawsze mogłobyć lepiej ot co :) Chyba wiem nawet o które konkretnie zdjęcia chodzi,jednak wychodzę z założenia,że skoro dziewczyny wybrały,te a nie inne zdjęcia (te do końcowej obróbki wybierałyśmy wspólnie,tak żeby każdy był zadowolony) to nie mają problemu z tym jak wyszły na tym czy innym ujęciu,więc ja tym bardziej nie będę nikogo fotoszopować na siłę (zresztą nie czuję tu takiej potrzeby) :P Fociłam 50-tką więc zniekształceń twarzy wynikających z zbyt szerokiego kąta raczej tu nie ma,po prostu w niektórych miejscach ustawienie względem światła było mniej korzystne,następnym razem postaram się jeszcze bardziej na tym skupić :)
UsuńFajna sesja i ładne, klimatyczne wnętrze - kolory stylizacji jak najbardziej pasują:)
OdpowiedzUsuńCzasem takie spontaniczne zmiany są jak najbardziej pozytywne, co widać na waszych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuń