Podsumowanie: Wrzesień 2016



Cześć!
Takie ,,luźne'' podsumowania miesiąca to już u mnie tradycja,jednak próbując skleić ten post zaczęłam się zastanawiać czy we wrześniu to ma sens.Dopadł mnie jakiś pech i wszystkie wrześniowe sesje zostały odwołane bądź przełożone na bliżej nieokreślone terminy.Jednak jest tez druga strona medalu,dzięki pogorszeniu pogody miałam czas aby nadrobić wszelkie obróbkowe zaległości i zrobić nieco porządku w folderach.Udało mi się także przygotować kilka zaległych wpisów,które będę publikować systematycznie w odstępie 3-4 dni :) A o tym co działo się we wrześniu poczytacie i zobaczycie poniżej! :D 
Zapraszam również na Instagram, gdzie często publikuję równego typu zapowiedzi sesji bądź aktualne migawki z codzienności :)
Oprócz tego na dole wpisu znajdziecie zbiór linków wartych uwagi,zarówno dla tych którzy lubią co nieco poczytać jak i pooglądać :)


Miesiąc rozpoczął się bardzo przyjemnie od spaceru po pobliskim lesie,uwielbiam takie chwile 
kiedy nie muszę myśleć o tym co jeszcze mam zrobić,na kiedy i jak.


 Kolejny również bardzo przyjemny dzień to wypad do Krakowa,pierwszą część fotorelacji pokazywałam Wam tutaj,zaś druga pojawi się niebawem.Przy okazji muszę się przyznać,że totalnie nie nadaję się na przewodnika, bo z jednej strony mapy to dla mnie czarna magia,a z drugiej zawsze wybieram dłuższą trasę i potrafię kilka razy przejść tą samą drogę w poszukiwaniu czegoś co przecież ,,miało tu być''-na szczęście jeszcze nie zdarzyło mi się gdzieś zgubić i zawsze docieram do celu :)


 Nie byłabym sobą,gdybym nie zawitała z aparatem do ogrodu,w tym miesiącu szczególnie oblegane przez mnie były astry i małe pomarańczowe kwiatki,których nazw nie pamiętam ;( Udało mi się nawet zrobić kilka ujęć makro z gąsieniczką :)


 Kilka kadrów z lasu przy którym zrobiłyśmy szybką i prostą sesję z Jolką,szybką bo już po kilku minutach stwierdziłyśmy,że wielkim błędem było nie zabranie ze sobą ciasteczek lub czegokolwiek do jedzenia.Była to niedziela,więc zwinęłyśmy się szybko,żeby zdążyć przed zamknięciem słynnej Biedry. :P


Nadmiar wolnego czasu spożytkowałam na tworzenie różnego typu dekoracji,na parapecie zawsze stał bukiet świeżych kwiatów,powstał także świecznik z żołędziami.Rozpoczęłam także prace nad stworzeniem sobie kolekcji wianków na przyszłoroczne letnie sesje,na zdjęciu nr.3 moje pierwsze dzieło :)


W połowie września udało się nam wykonać z Sylwią i Gabrielą zdjęcia kilku stylizacji na bloga pierwszej z nich.Jestem bardzo zadowolona z sesji,bo nie licząc temperatury poniżej 15 stopni na dworze wszystko poszło idealnie. :)


Jak na ostatni miesiąc moich wakacji przystało,nie zabrakło kilku przejażdżek rowerowych i częstych pieszych spacerów.Niestety wraz z pogorszeniem pogody te aktywności uległy znacznemu ograniczeniu,a mówiąc prościej: po prostu wolę siedzieć pod kocem z kotem i laptopem na kolanach,popijając ciepłą herbatę niż zmagać się z okropnie zimnym wiatrem.Marznę na samą myśl i wyjściu z domu.

Jeden z chłodnych wieczorów spędziłam na fotografowaniu tych uroczych żółtych kwiatków,które notabene już dawno mnie przerosły xd


Na miłe zakończenie wakacji wybraliśmy się ze znajomymi na 3-dniową wycieczkę do Zakopanego.Na pewno w niedługim czasie zasypię Was zdjęciami z tego wyjazdu-szykuje się obszerna fotorelacja m.in z pieszej wędrówki na Kasprowy Wierch :p


Do poczytania:


Do obejrzenia:


  • Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądały by legendy,które znamy z dzieciństwa np.ta o smoku wawelskim,gdyby powstały w 21 wieku jako scenariusze filmowe? Nie? Ja również,jednak nie musimy już sobie tego wyobrażać,wystarczy zajrzeć tutaj. :) Gorąco polecam Wam zarówno ten filmik jak i pozostałe z tej serii :) Nie pożałujecie! P.S Dziękuję Damianowi za podesłanie mi tego linku :D
  • Jestem ogromną fanką ujęć krajobrazów na Instagramie,choć nie lubię zimna to paradoksalnie uwielbiam oglądać szczególnie te z chłodniejszych zakątków Ziemi np.Islandii,a blogi po prostu kocham,dlatego gdy znalazłam bloga obrazkiblondynki.pl byłam w raju! Serdecznie Wam go polecam,nie dość że znajdziecie tam setki pięknych ujęć to jeszcze autorka w ciekawy sposób szczegółowo opisuje każdą wyprawę.
  • W ostatnim wpisie z jesiennymi inspiracjami polecałam Wam piękne plakaty nawiązujące do tej pory roku od Magdy z bloga madziof.pl, możecie je pobrać za darmo tutaj.

A wy jak spędziliście ten czas? Czekam na Wasze komentarze :)

20 komentarzy:

  1. widzę, że obie pałamy miłością do gór :)
    U mnie też Tatry :) zostaję w obs i zapraszam do mnie :)
    https://katarzynakoziej.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tatr chyba nie da się nie kochać,zresztą innych gór także-mają w sobie coś przyciągającego :)

      Usuń
  2. Zdjęcia domowych dekoracji są w twoim stylu. Delikatne, subtelne i piękne!
    Może sama skuszę się na takie podsumowanie miesiąca? Chociaż znając życie, nigdy nie znajdę na to czasu... ;/

    "Obrazki blondynki" - zakochałam się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie rzecz biorąc na samym początku tego bloga miałam nawet zakładkę diy z domowymi ozdobami,ale pózniej jakoś chęć na tego typu dzieła mi minęła i blog został czysto fotograficznym,jednak masz rację-takie zdjęcie dekoracje są w moim stylu i nie mogłam całkowicie porzucić tego tematu xd

      Usuń
  3. Śliczne zdjęcia *.*
    Czekam na więcej zdjęć ;)
    http://wirtualniewalniety.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie! Również kocham góry:) Nawet w grudniu wybieram się z parą młodą na plener ślubny do Zakopanego . :) Super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. #zazdro :P Chociaż ja jestem ogromnym zmarzluchem i zimą raczej nie wybrała bym się w góry,tak moim małym marzeniem jest,żeby zorganizować kiedyś plener ślubny właśnie w Tatrach :)

      Usuń
  5. Jeeju, jakie piękne podsumowanie! Świetna forma. Zazdroszczę gór. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten świecznik z żołędziami mnie oczarował, niby banał, a jak pięknie się prezentuje. I ja również we wrześniu pilnowałam świeżych bukietów w pokoju, wśród których dominowały astry. :)
    Czekam z niecierpliwością na dalszą część relacji z Krakowa!
    Ps, pomarańczowe kwiatki (o ile dobrze pamiętam) to aksamitki. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info w sprawie nazwy! Kiedyś wiedziałam jak się nazywają,jednak ostatnio coraz więcej zapominam,szczególnie tego typu rzeczy ;( A Krakowa ciąg dalszy pojawi się już bodajże za 2 dni :D

      Usuń
  7. Ciasteczka do sesji obowiązkowo! Nie wiem czy też tak masz ale uwielbiam poznawać modelki, a już rewelacja jak okaze się podczas sesji że mamy podobne myślenie i rozmowa się kręci sama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak zdecydowanie! Chociaż fakt faktem,że najczęściej fotografuję osoby,które już wcześniej znałam i wiem czego mogę się po nich spodziewać-to też pomaga mi się rozluźnić na sesji :)

      Usuń
  8. Uwielbiam Twoje zdjęcia, są niesamowicie klimatyczne, już to kiedyś pisałam ;)
    Radzisz sobie świetnie w każdej dziedzinie. Ludzie, przyroda, krajobrazy, miejsca, detale na wszystko masz pomysły i pięknie je realizujesz. Podsumowanie są tego świetnym dowodem :D
    Z racji totalnego braku czasu nie jestem na blogach zbyt często, nawet u siebie ale Twój blog jest stałym punktem na mojej liście odwiedzanych miejsc w sieci i zostawiam go sobie zawsze na koniec. Bo przecież to co najlepsze zostawia się na deser ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku nawet nie wiem co powiedzieć xd Dziękuję Ci za tyle miłych słów,jestem bardzo pozytywnie zaskoczona,że komuś podoba się to co robię, bo ja wciąż widzę masę rzeczy,które mogłabym w przyszłości zrobić lepiej i których muszę się jeszcze nauczyć,ale i tak wkładam w każde zdjęcie kawał serca i poświęcam im masę czasu,żeby właśnie pod koniec miesiąca móc pomyśleć sobie,że to był fajny czas i inni ludzie też tak to odebrali a potem po jakimś czasie wrócić do tych zdjęć,komentarzy i uśmiechnąć się do monitora :)

      Usuń
    2. Wiadomo, każdy z nas ciągle się uczy, ja u siebie zawsze dopatrzę się czegoś co można zrobić inaczej, lepiej :) to zresztą jest chyba zaleta dobrego fotografa, szlifować swój warsztat i brnąć ciągle dalej do doskonałości ;) Ale jak na ten moment to uważam, że już daleko zaszłaś :)

      Usuń
  9. Aha, zapomniałam dodać, te kwiatki to może aksamitki ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,tak sprawa już się wyjaśniła hehhe :D

      Usuń
    2. Ano tak, tak to jest jak się nie czyta wcześniejszych komentarzy ;)

      Usuń