Cześć!
Choć to jeszcze nie koniec sesji.to nareszcie mogę na moment odetchnąć z ulgą :) Znalazłam w końcu czas na przygotowanie kilku zaległych wpisów,tak więc w najbliższym czasie nie powinno wiać na blogu nudą :P Przy okazji chciałam zapytać,czy znaleźliby się jacyś chętni żeby poczytać (i pooglądać) wpisy o polskich fotografach,których warto znać (zazwyczaj blogujących,bardzo pozytywnych osobach) oraz o inspirujących fotografach z Instagrama? (tak,wiem obiecałam ten wpis jeszcze przed końcem 2015 roku,niestety wciąż nie było czasu aby go dokończyć) :P
P.S dzisiejsze zdjęcia macro zostały wykonane obiektywem Helios 44M-4 (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi),o ile przy ''normalnych'' zdjęciach rozmycie jakie tworzy i lekko zamglony obraz są autem, tak w przypadku macro działa to często na jego niekorzyść, ale po przymknięciu przysłony do 8 można cokolwiek zdziałać. Poza tym,czasami oglądając zdjęcia na komputerze,zamiast się cieszyć chce mi się płakać nad kolorami. Chyba pora pomyśleć o lepszym sprzęcie do obróbki :<
Specyficzne kolory to właśnie zasługa wspomnianego obiektywu i zachodzącego słońca.
Rok temu również bawiłam się w makro z mchem w złoto-rdzawych odcieniach,efekty możecie zobaczyć <tutaj>.
Specyficzne kolory to właśnie zasługa wspomnianego obiektywu i zachodzącego słońca.
Rok temu również bawiłam się w makro z mchem w złoto-rdzawych odcieniach,efekty możecie zobaczyć <tutaj>.
A dlaczego chce ci się płakać? Co z nimi jest nie tak?
OdpowiedzUsuńChętnie poczytałabym o zdjęciach z Instagrama :)
Główny mój problem ze zdjęciami tkwi najprawdopodobniej na tym,że obrabiaam je na nieskalibrowanym laptopie i to daje w kość,po drugie najpierw na aparacie wyglądają świetnie,na komputerze jest dużo dużo gorzej,po wrzuceniu do Photoshopa wydaje się być wszystko ok,po zrzuceniu obrobionego pliku na dysk zdjęcie wygląda...wygląda tak,że czasami ręce mi opadają. Dlatego wielokrotnie muszę je poprawiać a jakość coraz bardziej znika
UsuńMnie bardzo podobają się te zdjęcia i ich kolorystyka, ale doskonale Cię rozumiem w kwestii rozterek w trakcie obróbki. Nie bardzo potrafię coś poradzić, ale gdzieś czytałam, że przyczyną rozbieżności kolorystycznej może być nieprawidłowe ustawienie w PS profilu kolorystycznego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wielu udanych zdjęć i... obróbek :-)
Cieszę się,że Ci się podobają :)A jesli chodzi o kolorystykę,to teraz po ponad roku od napisania tej notki widzę jak wiele rzeczy się zmieniło, profile w PS już wielokrotnie przestawiałam,ustawienia CR także,ale przede wszystkim sporo się nauczyłam,próbowałam/testowałam różne rozwiązania i teraz już wiem co mogę zrobić lepiej juz na etepie wykonywania zdjęcia,żeby potem nie załamywać nad nim rąk :) Nauczyłam się też zwyczajnie odpuszczać w niektórych przypadkach,bo wiadomo że z kiepskiego zdjęcia nawet PS cudu nie zrobi :D Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń