Cześć! Tegoroczne pierwsze dni sierpnia spędziłam w Trójmieście i pomyślałam,że fajnie byłoby tu zamieścić kilka migawek z tej wyprawy,choćby po to,żeby zimą móc do nich wrócić i poczuć ten letni klimat. Powiem Wam szczerze,że to góry zawsze były celem moich wakacyjnych podróży,a że za zbiornikami wodnymi jakoś nie przepadam to nad morze tak na prawdę nigdy mnie nie ciągnęło.W tym roku nadarzyła się jednak okazja,aby tam pojechać,więc pomyślałam,że morzu też trzeba dać szansę i najwyższa pora przekonać się na własne oczy co i jak.
Moja wyprawa była tak na prawdę zorganizowaną wycieczką przez co plan dnia miałam poniekąd narzucony,więc nie wszystko mogłam zobaczyć po swojemu,ale nie mogę narzekać,bo jestem pewna,że przez ten czas zobaczyłam więcej niż gdybym pojechała tam na własną rękę.
Poniżej opiszę Wam jeszcze po krótce co nieco atrakcje jakie zwiedzaliśmy oraz ciekawe sytuacje,które się nam przytrafiły.
Wracając z Trójmiasta poświęciliśmy też kilka godzin na wizytę w Malborku,lecz nie jestem czy pewna czy fotorelacja z tego miejsca byłaby na tyle ciekawa,żeby poświęcać jej oddzielny post,także jeszcze się nad tym zastanowię,ale jeśli mimo wszystko Wy chcielibyście ją obejrzeć to dajcie znać w komentarzu :)
***SOPOT***
Sopot,a w zasadzie tylko Molo.Długo układałam sobie w głowie wizję ujęć jakie chciałabym tam zrobić,ale na miejscu przeżyłam szok. Naiwna ja nie spodziewałam się aż takich tłumów,chociaż w sumie to nic dziwnego,w końcu środek lata+30 stopni+weekend robią swoje.Mnóstwo ludzi pośród których ledwo mogłam dostrzec znajome twarze,a odbywające się akurat (chyba) regaty i towarzyszące im nagłośnienie sprawiły,że poczułam się tym trochę przytłoczona,więc zrobiłam tylko kilka pamiątkowych ujęć i się stamtąd zwinęłam. Mam nadzieję,że kiedyś jeszcze będzie mi dane odwiedzić to miejsce w bardziej sprzyjających warunkach i na spokojnie nacieszyć się widokami.
Na pocieszenie wracając spotkałam po drodze kataryniarza z papugą,którego kojarzyłam już wcześniej ze zdjęć,jednak na żywo ten duet wydawał się tam sympatyczny,że musiałam się przy nich zatrzymać na dłużej.W dodatku fochy rzucane przez papugę i jej kapryszenie było tak komicznym zjawiskiem,że od tamtej pory zdecydowanie należę do jej fanklubu.Bo co jak co ale charakter o ona ma jak prawdziwa gwiazda :)
*** GDYNIA***
Gdynia wydaje mi się być bardzo ładnym i przyjaznym miejscem,niestety mój pobyt tam był dosyć krótki a myśli krążyły tylko wokół jedzenia,dlatego niewiele mogę powiedzieć nic więcej na jej
temat xd W Gdyni udało mi się zwiedzić słynny żaglowiec Dar Pomorza,chociaż prezentował się on całkiem ok to powiem Wam szczerze,że większe zainteresowanie u mnie wzbudził zacumowany obok ORP Błyskawica.
*** GDAŃSK-OLIWA***
Wizytę w Gdańsku rozpoczęliśmy od długiego porannego spaceru po parku oliwskim. Coż mogę o nim powiedzieć? Z pewnością jest piękny i myślę,że ma duży potencjał jeśli chodzi o sesje zdjęciowe.Swoją drogą spotkaliśmy nawet parę na plenerze ślubnym,także ten potencjał to chyba nie tylko moje subiektywne odczucie :) Po drodze zajrzeliśmy jeszcze na moment do Katedry Oliwskiej,skąd przywiozłam pamiątkę w postaci wielkiego siniaka na udzie-nie pytajcie jakim cudem nabiłam go sobie w kościele...
*** GDAŃSK***
Wieczorem ostatniego dnia pobytu w Gdańsku udaliśmy się na rejs statkiem po Zatoce Gdańskiej,jednak stoczniowa architektura nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia.Ale z drugiej strony po całodziennym zwiedzaniu okolicy m.in. Westerplatte byłam już zbyt zmęczona,żeby jakikolwiek inny widok niż własnego łóżka był w stanie mnie zachwycić.
Dopiero na widok pięknych kamieniczek nad Motławą odzyskałam nieco wigoru.Są na prawdę piękne i z chęcią przyjrzałabym się jeszcze kiedyś każdej z nich nieco lepiej :)
Spacerując wzdłuż nich miałam okazję podziwiać jeszcze Jarmark Dominikański od wewnątrz- ileż tam było cudowności :)
Na koniec czekał nas spacer po gdańskiej starówce,wizyta pod pomnikiem Neptuna,który moim zdaniem pięknie komponuje się z otoczeniem oraz spacer przez niezwykłą ulicę Mariacką- zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia!
Podsumowując muszę powiedzieć,że to był bardzo intensywny wyjazd,a całe Trójmiasto wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie,jeśli jednak miałabym wybrać swoje ulubione miejsce z prezentowanych poniżej to bez wątpienia postawiłabym wszystko na gdańską starówkę.To zdecydowanie prawdziwa perełka na mapie Polski :)
Wiem,że Trójmiasto ma do zaoferowania o wiele więcej niż to co udało mi się tym razem zobaczyć,więc mam nadzieję,że jeszcze kiedyś tam wrócę (ale już chyba poza sezonem). :)
A Wy gdzie wypoczywaliście w tym roku?
Gdańska starówka jest moją ulubioną spośród wszystkich miast Polski :) Widziałam ją już 3-4 razy, a za każdym podoba mi się tak samo <3 I chętnie zobaczyłabym post ze zdjęciami z Malborka :)
OdpowiedzUsuńJa odpoczywałam w Bieszczadach <3 Też zdecydowanie wolę góry :)
Mi również podoba się najbardziej śrośród tych,które widziałam do tej pory,chociaz coś mi mówi,że np.Wrocław też może być interesujący pod tym względem :) Bieszczady z kolei to moja wielka miłość,nawet miałam tam spędzić miniony weekend,jednak ta wyprawa ciągle nie może dość do skutku z jakiegoś powodu :( Zazdroszczę i liczę na to,że mi uda się jeszcze w tym roku tam zawitać :)
Usuńostatnie 3 zdjęcia :O jaki klimat <3 ja jeszcze nigdy nie byłam nad polskim morzem :( a co do Malborka to dodaj posta! zawsze jestem ciekawa nowych miejsc i chętnie zobaczę ;)
OdpowiedzUsuńJakby nie było mamy kawałek drogi nad morze,więc może to dlatego? Pomyślę nad tym Malborkiem w wolnej chwili,bo widzę,że faktycznie kilka osób jest ciekawych tej relacji :)
Usuńja po prostu wolę góry :D
UsuńJa zdecydowanie mam na odwrót niż Ty, morze to moja ogromna miłość. Moje wakacje nad morzem skończyły się już prawie miesiąc temu a ja już marzę o powrocie tam :)
OdpowiedzUsuńTeż w tym roku odwiedziłam Gdańsk i Sopot, Gdynię niestety tym razem ominęłam, za następnym razem na pewno odwiedzę, choć wszystkie te miejsca widziałam już kilka razy :) po prostu lubię tam wracać :)
Każdy z nas ma jakieś swoje miejsca,do których lubi wracać :) Ja po prostu zawsze uwielbiałam góry i tęskniłam do nich cały rok,a kiedy przychodził ten moment w wakacje,że mogłam tam spędzić kilka dni to po prostu byłam bardzo szczęśliwa. Jeśli chodzi o wycieczki nad morze to chyba najbardziej zniechęca mnie fakt,że podróż samochodem/autokarem zajmuje jakieś 9-10 godzin,a ja się bardzo szybko nudzę i denerwuje w czasie monotonnej jazdy,także średnio uśmiecha mi się powtórka tej rozrywki.
UsuńPark Oliwski jest cudownym miejscem, ale musisz wybrać się tam w porze świątecznej gdy cały Park jest pokryty tysiącami światełek *.* po prostu magia :D
OdpowiedzUsuńA o Malborku też bym poczytała ;)
Racja,wydaje mi się,że widziałam go już kilkakrotnie na zdjęciach innych blogujących fotografów i faktycznie prezentował się pięknie :) Niestety na chwilę obecną nie widzę szans na to,żeby móc zobaczyć Trójmiasto zimą.
UsuńWspaniała relacja. Bardzo lubię te miasta. Dwa tygodnie temu wróciłam z Gdańska, byłam tam jeden dzień i latałam, jak oszalała, by zobaczyć jak najwięcej. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. <3
OdpowiedzUsuńJa chętnie zobaczę Malbork, bardzo lubię oglądać nowe miejsca i ciekawią mnie fotografie. :) Miłego dnia życzę. :)
Hahah zatem widzę,że nie tylko ja w roli turysty biegam (za aparatem oczywiście) wszędzie jak oszalała,żeby niczego nie przegapić :P Malbork może faktycznie za jakis czas się tu pojawi,chociaż mam do tego mieszane uczucia,szczegolnie jeśli chodzi o fotografie,bo wiem,że to ,,nie był mój dzień'' i nie są one na tyle dobre jakbym chciała. Moje zmęczenie,upał i tłumy turystów zdecydowanie mi wtedy nie pomagały.No ale poczekamy,zobaczymy może akurat uda się z tego skleić jakąś sensowną całość :)
UsuńW Trójmieście byłam w zeszłym roku. Był to wyjazd nieplanowany :D Przyjaciel mojego chłopaka występował w teatrze w Gdyni (jako kaskader), zaprosił nas na spektakl i tym sposobem spędziłam parę dni w Gdyni i przejazdem odwiedziłam Sopot oraz Gdańsk. Niestety zdjęć nie porobiłam zbyt dużo, ale za to z przyjemnością oglądam Twoje kadry :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie byłam w parku oliwskim, a szczerze, to uwielbiam takie miejsca. Współczuję tej pamiątki z kościoła :P