Ania


Cześć!
 Dosyć dawno nie publikowałam tutaj żadnej portretowej sesji (nie licząc autoportretów i sesji dziecięcych), lecz dziś nareszcie się to zmieni! Na samym wstępie chciałabym Wam przedstawić bohaterkę dzisiejszego wpisu. Anię poznałam 2 lata temu, kiedy wspólnie zaczynałyśmy studia magisterskie. Później połączyły nas liczne wspólne uczelniane projekty i wreszcie zgrana babska ekipa którą tworzyłyśmy z innymi dziewczynami aż do końca studiów.
 Ania to jedna z tych osób, w których towarzystwie czuję się w pełni swobodnie, a czas upływa w bardzo miłej atmosferze. Dlatego poszukując nowych twarzy na wiosenne sesje wśród kwiatów (tak,dobrze czytacie-wiosenne!) zaproponowałam zdjęcia Ani. Bardzo się ucieszyłam, kiedy usłyszałam, że chętnie weźmie w tym udział. Niestety ten rok był dla nas dosyć trudny i kilka spraw (pisanie magisterki,sesja egzaminacyjna a później obrona) na tyle przysłoniło te plany, że naszą umówioną sesję udało się zrealizować dopiero jesienią! Nie mniej jednak nie żałuję,że tak to wszystko się potoczyło, bo choć Ania debiutowała przed obiektywem udało się nam zrobić na prawdę wiele udanych ujęć, a sceneria jaką znalazłyśmy w rzeszowskich Ogrodach Bernardyńskich wynagradzała wszystko! :)
Jestem bardzo ciekawa co myślicie o tych zdjęciach! Dajcie znać w komentarzach jak oceniacie efekty naszej współpracy! :)
Do usłyszenia!







  














9 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba :) Udana sesja! :) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi jest z kolei bardzo miło z tego powodu! :D Dziękuję za miły komentarz, Sandra! :)

      Usuń
  2. Bardzo bardzo podobają mi się te zdjęcia, sama chciałabym takie mieć. Widzę tutaj przynajmniej kilka moich ulubieńców. Na pewno są to; 1,5,9,10,14,15. Świetne są te ciemniejsze, gdzie podkreślone są Ani oczy. Moim zdaniem te `jaśniejsze` ich nie eksponują. Osobiście lubię, kiedy na zdjęciach podkręcony jest kolor niebieski. Chyba w 14 zdjęciu go wyciągnęłaś, wiec jak dla mnie bomba. Jest to opinia amatora (więc, proszę- nie śmiej się) :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że aż tyle zdjęć z tej serii przypadło Ci do gustu :) Wiesz ja też znacznie bardziej wolę ciemne zdjęcia, jednak z racji tego,że dosyć często wytykano mi, że są za ciemne, więc teraz jeśli robię zdjęcia w dobrych warunkach z ładnym światłem to staram się zachować pewien kompromis i zrobić też trochę jaśniejszych ujęć. W ogóle zauważyłam, że większość ludzi woli jaśniejsze, słoneczne kadry, a chcąc zdobywać kolejnych klientów siłą rzeczy trzeba brać też takie rzeczy pod uwagę. :)
      Co do 14-go zdjęcia: nie, nie wyciągałam tam niebieskiego :) Było ono robione już w dosyć ciemnych warunkach i szary chodnik dał taki zafarb,a ja w obróbce nie starałam się go zneutralizować, bo wydawało mi się,że tak wygląda ok. Jeśli chodzi o samo wyciąganie kolorów w Ps to w 99% skupiam się na tych cieplejszych barwach jak żółcie,pomarańcze itp., lecz zawsze dążę do naturalnego efektu, więc najczęściej po prostu tego nie widać bez zestawienia gotowego zdjęcia z surowym rawem.
      P.S Nie mam się z czego śmiać i nigdy tak nie robię :) Sama też przecież od czegoś zaczynałam i wciąż się uczę, więc w pełni rozumiem, że inni też mogą czegoś nie wiedzieć :)

      Usuń
  3. zdjęcia przeepiękne i cudowne kolorki ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Kapitalne zdjęcia, bajeczne kolory, kawał dobrej roboty. Zazdroszczę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za tak miły komentarz,Daniel! :) Zawsze powtarzam,że nie ma czego zazdrościć, lepiej spróbować samemu przebić oglądany efekt! :)

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia :) Ania wyszła ślicznie :) Pozdrawiam, Łukasz

    OdpowiedzUsuń