Podsumowanie: czerwiec 2016



Cześć!
Gdybym miała opisać tegoroczny czerwiec w kilku słowach,powiedziałabym: upał, susza,dużo nauki i zapach róż! :) Więcej powiedzą Wam zdjęcia,bo ja niestety nie mam dziś zupełnie weny do tworzenia dłuższych opisów :/
Miłego popołudnia! :D

Róże w tym roku okazały się znakomitymi ,,modelkami'',udało mi się je wykorzystać do mnóstwa ujęć,także tych makro a nawet do kilku wianków na sesje.
Świetnie sprawdziły się też jako tło do letnich autoportretów. :) 


Kilka kadrów z mojego ogrodu.


1.Kadr z sesji z Asią,teraz już mam pewność, że złota godzina i czerwony strój pasują do siebie idealnie :)
2,3.Uwielbiam maki! Nie mogę się doczekać,aż kiedyś odnajdę w okolicy pole pełne maków,
 aby zrobić wśród nich wymarzoną sesję,póki co zadowalam się kępką we własnym ogrodzie :)

1,2 Wakacyjne klimaty,czy historia o tym jak dobrze jest zaszyć się gdzieś pośród drzew z książką bądź
laptopem,na kocu i porcją świeżego arbuza bądź domowymi ciasteczkami owsianymi-już niedługo
w kolejnym wpisie z serii ,,Summer mood'' :)
3.Krzew czerwonej róży w ogrodzie nie przestaje mnie zachwycać.
4.Zapach róż towarzyszy mi również w pokoju.

1,2. Jeździmy rowerem,odkrywamy nowe ciekawe miejsca w okolicy,tak aby dobrze spożytkować
każdą wolną chwilę.
Tego lata w wyprawach z przyjaciółką towarzyszy nam nowy kolega,widoczny na zdjęciu :)
3.Po serii upałów,w końcu nadszedł wymarzony deszcz.
4.Na masażu :P

1.Rzadko używam kulek dymnych,ale na sesji z Asią spisały się świetnie.
2.Kocham fioletowe kwiaty!Dlatego widząc liczebność ostróżek w moim ogrodzie jestem przeszczęśliwa :)
3.Moje florystyczne zapędy
4.A na koniec autoportret z kotem,niczym ''dama z łasicą'' :P

1,2 Migawki z łąkowych wizyt.
3.Dzień odpoczynku przed obroną był mi tak bardzo potrzebny!A uświadomiłam to sobie dopiero delektując się orzeźwiającym chłodem i ciszą nad zalewem w Wilczej Woli.
4. Pandzior ciężko znosi upały.

1,2. Złota godzina-jak jej nie kochać?
3.Zapowiedz nowej sesji z Agnieszką,całość juz niedługo na blogu!
4.Miejsce wspomnianej sesji zachwycało-łąka pełna bławatków oblana złocistym światłem to jest to!
Uwielbiam piękne czerwcowe wieczory,nie bez powodu mój blog nazywa się tak a nie inaczej :P

1.Kolejny kadr z sesji z Asią
2.Pierwszy raz w życiu widzę mewę nad jeziorem w swoich stronach
3.Uwielbiam zrywać te drobne niebieskie kwiatki przy drodze jadąc rowerem do babci :)
4.Tuż po przebudzeniu łapię promienie słońca.Upał nieźle daje mi się we znaki.

Ciekawskich po więcej zdjęć zapraszam na mój Instagram :)

4 komentarze:

  1. Bardzo przyjemnie ogląda się te zdjęcia. Zdałam sobie sprawę jak rzadko ja teraz sięgam po aparat poza sesjami. :( Trzeba to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja z kolei pstrykam mnóstwo codziennych ujęć,a na konkretniejsze sesje wybieram się bardzooo rzadko-też muszę to zmienić :)

      Usuń
  2. Uwielbiam Twoje ujęcia kwiatów,czuje się taki relaks i widać, jaką przyjemność czerpiesz z tych chwil za obiektywem! Gratulacje obrony, oby lipiec również pachniał różami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Dla mnie zawsze czerwiec to róże,z kolei lipiec jagody! Każdy miesiąc ma taki swój ,,główny punkt programu'' za którym szczegolnie przepadam :)

      Usuń