Cześć!
Dwa tygodnie temu udało mi się wykonać pierwszą sesję plenerową tego roku, oficjalnie jeszcze zimową, chociaż w powietrzu czuć już było pierwsze powiewy wiosny. Dzięki stosunkowo dobrej pogodzie czemu dziewczyny mogły postawić na nieco lżejsze stroje :) A fotografowałam bardzo sympatyczny duet- Kasię i jej córeczkę Zosię. Choć była to sesja organizowana z okazji 25 urodzin Kasi, to i tak zdecydowanie całe show skradła moja młodsza modelka i to jej zdjęć będzie dziś najwięcej :D Zosia to żywe srebro i także tego dnia energia jej nie opuszczała, przez co udało nam się zrobić sporo ujęć-niekoniecznie takich jak byśmy planowały, ale przecież w fotografii liczy się chwila i zatrzymane w kadrze prawdziwe emocje są najlepszą pamiątką. :)
Dajcie znać co sądzicie o tych zdjeciach i czy zaliczyliście już jakiś plener tego roku. :)
Do usłyszenia!
Zdjęcia maja klimat, który osobiście baardzo lubię. Mała wygląda przeuroczo w tym bereciku :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapraszam
Jak Ty takim plenerem zaczynasz rok, to będzie on cudowny! <3
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby tak było <3 Ale w obecnej sytuacji niczego już nie można być pewnym ;( Strach myśleć o tym co mogą przynieść kolejne tygodnie albo miesiące. Miałam wielkie nadzieje i plany w stosunku do nadchodzącej wiosny,zimą kupiłam ładne stroje na wiosenne sesje dziecięce i zbierałam w głowie przeróżne pomysły, udało mi się też w okolicy załatwić dostęp do pięknego miejsca na te właśnie sesje, a teraz wygląda na to, że najprawdopodobniej nic z tego nie wyjdzie :( Ale koniec końców przecież najważniejsze jest zdrowie nasze i naszych bliskich, więc musimy to wszystko jakoś znieść :)
UsuńDokładnie, nic nie możemy zrobić tylko czekać... ale trzeba być dobrej myśli. :)
Usuń