W śliwkowym zakątku

Cześć! Nie odzywałam się do Was przez ponad tydzień, co jak na moje standardy częstotliwości publikowania tutaj zdjęć jest dosyć długim czasem i aż sama nie wiem od czego zacząć. W moim życiu ostatnio dużo się dzieje, następują ważne zmiany, które przy okazji tworzą wątpliwości co do tego jakie działania powinnam podjąć w kwestii mojej dalszej działalności foto. Przez to też rozwinęło się u mnie coś na kształt kryzysu twórczego, co skutecznie dusi mój wszelki zapał i motywację. Postanowiłam dać sobie trochę czasu na odnalezienie się w nowej rzeczywistości, a potem zobaczymy jak życie się potoczy. Żeby jednak nie wyjść całkowicie z rytmu staram się nadrabiać zaległości, których w ostatnich miesiącach nazbierał mi się cały ogrom (tak, wciąż mam nieskończone sesje z kwietnia...) oraz testować nowe możliwości jakie dała mi zmiana body. Jednym z nowych rozwiązań, które dopiero co miałam okazję przetestować, a które bardzo przypadło mi do gustu jest sterowanie aparatem przez telefon dzięki Wi-fi. Teraz aż trudno mi uwierzyć,że przez tak długi okres czasu wykonywałam autoportrety ,,chałupniczymi'' sposobami haha.
Okolicznościami, które zachęciły mnie do kilkukrotnego wypróbowania tej funkcji było odnalezienie na podwórku małego zakątka zieleni, w którym w tym roku pojawiła się masa śliwek. Ta sceneria totalnie mnie zauroczyła i to tak powstaje 90% moich zdjęć,w  związku z czym jeszcze nie raz zobaczycie ją na zdjęciach. :)
Przy okazji chciałam Wam pokazać kilka rzeczy, które znalazłam niedawno w sh. Ciekawostką jest,że za każdą z nich zapłaciłam tylko 1 zł! I tak na pierwszym planie wyróżnia się torebka-koszyk, która marzyła mi się od bardzo dawna, za nią widoczna jest długa pasiasta koszula, którą z racji wzrostu mogę nosić jako sukienkę oraz skórzany pasek w bordowym kolorze z fantastyczną klamrą przypominającą kształtem 3 strzałki. Dajcie znać czy podobają Wam się moje łupy! :)
Do usłyszenia!

















  

14 komentarzy:

  1. Też szukam podobnej torebki - wszystkie łupy bardzo ładne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze w zeszłym roku była ich masa w każdym secondhandzie, jednak kiedy pojawiła się na nie moda, nikną stamtąd w mgnieniu oka ;( Tym bardziej cieszę się z mojego łupu :) W internecie jest ich jednak masa, więc jestem pewna,że każdy znalazłby coś dla siebie-szkoda tylko, że często ceny skutecznie odstraszają :(

      Usuń
  2. Kryzys twórczy to coś co przydarzyło się także mi, niestety paskudne doświadczenie niechęci, niemocy... Trzeba to przeboleć, a przez ten czas spróbować wszystkiego po trochu żeby odnaleźć się w tej fotografii na serio. Przez to że mój aparat, który jest ze mną od początku zalicza właśnie padaczkę i nawet naprawy nie pomagają, nie mam siły robić zdjęć mimo że pomysłów i okazji jest pełno... Zbieram aktualnie na nowy model, ale trochę to zajmie :/ Przez ten czas zbieram trochę inf o rynku dookoła i o tym jak funkcjonują różne firmy foto, kto wie być może po zmianie systemu zdecyduję się na własną działalność niedługo :D I Tobie tego życzę!
    Jestem ogromną fanką pasiastych długich koszul także ta zdobycz super jak najbardziej! Torebka także wygląda bardzo zachęcająco ;) Pasuje Ci taki look!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh szczerze mówiąc to ja nawet nie mam teraz czasu ani chęci,żeby czegoś próbować. ;( Przydałoby mi się po prostu trochę odpoczynku i kilka dni wolnego, jestem pewna,że to zaradziłoby rozwojowi tego zniechęcenia.
      Trzymam kciuki, żeby udało Ci się zrealizować plany i odzyskać pełną radość tworzenia! No i życzę sukcesów w prowadzeniu własnej działalności! :) Ja jestem obecnie na etapie, gdzie jestem pewna, że własna działalność foto nie jest dla mnie, ale nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość, więc nie odrzucam całkowicie tej możliwości. :) Po prostu na chwilę obecną nie widzę u siebie w tym najmniejszego sensu.

      Usuń
  3. Ahh, klimat jak zawsze u Ciebie niesamowity <3 Kryzys twórczy? Oj kochana, żeby jak najszybciej Ci przeszedł, bo będzie mi ogromnie brakowało tutaj Twoich pięknych fotografii! Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! <3 Spokojnie na blogu mnie nie zabraknie, bo mam jeszcze sporo zaległych wpisów do publikacji, więc czytelnicy raczej nie odczują mojego chwilowego braku weny. Poza tym mój ,,kryzys'' nie objawia się tym,że nie robię zdjęć czy nie obrabiam zaległych, tylko po prostu zgubiłam gdzieś po drodze tą dawną radość tworzenia i coraz częściej zmuszam się do obróbki jakiś zdjęć, tylko po to,żeby nie tworzyć sobie jeszcze większych zaległości. Coraz częściej pojawia się także niezadowolenie z tego, że coś wyszło nie tak jak chciałam i nie potrafię tego zrobić lepiej. Ehhh mogłabym tutaj napisać całą epopeję na ten tema,ale chyba już wystarczy :) Nie mniej jednak wydaje mi się,że winowajcą tego stanu rzeczy jest zwykłe zmęczenie,bo ostatnie miesiące były dla mnie bardzo pracowite i wyczerpujące, a teraz pracuję jeszcze po 8h dziennie i po prostu myśl o czekającej mnie wieczorem obróbce wcale nie jest zbyt radosna.

      Usuń
  4. uwielbiam takie koszulowe tuniki i sukienki!
    Obserwuję i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Jednak jakoś ciężko mi natrafić w sklepach na taką koszulową sukienkę,w której będę się czuć w pełni dobrze. Zawsze coś mi tam nie gra, ale myślę,że prędzej czy później znajdę jakąś perełkę!
      Cieszę się,że trafiłaś na mój blog i mam nadzieję,że zostaniesz na dłużej! :)

      Usuń
  5. Śliczne zdjęcia i ciekawe kadry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo się starałam dobierać kadry tak,żeby wyszło z jednej strony ładnie i przyjemnie, a z drugiej różnorodnie :)

      Usuń
  6. Piękne miejsce! Cudne kadry <3 idealne światło i jakość zdjęć - bajka! Zazdroszczę tego cudownego braku szumów :D
    Ah te kryzysy twórcze... mój trwa już ponad rok... jakiś czas temu próbowałam jeszcze ratować swoją pasję, ale teraz coraz bardziej widzę, że chyba nie ma już co ratować. Myślałam, że motywacji doda mi zmiana aparatu na nowe, pełnoklatkowe body, ale jakoś tak wyszło, że nawet do kupienia go zabrakło mi motywacji. Przez ostatnie miesiące moje życie totalnie się zmieniło i chciałabym wierzyć, że to chwilowy kryzys, który spowodowany jest zmianą trybu życia, brakiem czasu i wszystko minie, kiedy bardziej się oswoję z nową rzeczywistością... ale chyba prawda jest taka, że niepielęgnowana pasja umiera.
    Parę dni temu przypomniałam sobie o blogspocie, chwile zajęło mi przypomnienie sobie jak się po nim poruszać, potem zajrzałam do listy czytelniczej i zatrzymałam się tam na moment, pamiętam jak kiedyś ekscytowało mnie zaglądanie tam i odwiedzanie innych blogów, na których właśnie pojawił się jakiś nowy post. Szukałam powodu, żeby wrócić do fotografii, ale przypadkowo nabrałam chęci, aby wrócić do wcześniejszej pasji, którą było pisanie :)
    Cóż, życzę Ci kochana szybkiego powrotu do formy i samych pięknych kadrów, oby żaden kryzys twórczy nie utrzymywał się przy Tobie zbyt długo ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo niepozorne, bo to tylko zakątek za jaśminem,gdzie śliwa sąsiada zdecydowała się rozłożyć swoje gałązki hhehe :) Tutaj nie było jeszcze tak ciemno, ale fakt,że przy 6D nie muszę się już tak martwić o szumy i mogę sobie pozwolić na zdjęcia o znacznie późniejszej porze niż to bywało dawniej.
      Dziękuję Ci za taki komentarz! <3 U mnie już trochę lepiej,udało mi się nadrobić najważniejsze zaległości i poczułam pewną ulgę,przez co kryzys nie jest już tak straszny. Chociaż nie powiem,że minął, to jednak widzę jakieś malutkie światełko w tunelu :) Wierzę też, że i Tobie uda się jeszcze kiedyś wrócić do fotografii z równym zaangażnowaniem i radością jak dawniej, teraz może po prostu nie jest jeszcze ten czas, ale szkoda byłoby, żeby taki talent się zmarnował,więc i ja trzymam za Ciebie kciuki! Tak w ogóle to bardzo się ucieszyłam widząc komentarz od Ciebie,po tak długim czasie :)

      Usuń