Cześć!
Ostatnie deszczowe i chłodniejsze dni,nasuwają mi myśli o nadchodzącej jesieni.Ale gdyby się nad tym zastanowić to może faktycznie już jest ten czas? Słoneczniki w ogrodzie już dojrzały i teraz suszą się pod domem,bocianów które mają gniazdo przy domu też już od kilku dni nie widać a na pobliskich polach zakwitło piękne wrzosowisko! Mam ogromną słabość do takich miejsc,uwielbiam tam chodzić na spacery-szczególnie te z aparatem w ręku i mam nadzieję,że pogoda pozwoli w najbliższym czasie zrealizować tam jakąś sesję :)
P.S. Słoneczne zdjęcia z tego wpisu zostały wykonane obiektywem Pentacon 29/2.8,zaś te ,,zamglone''-zrobione tuż po zachodzie Heliosem 44M-4.
Odpływam, magia każdego ujęcia - w sumie są podobne do siebie ale ich zestawienie daje miłe odczucie tej chwili :> Bardzo ładnie, Karolina!
OdpowiedzUsuńRacja,są bardzo podobne lecz z setek zdjęć jakie wykonałam na wrzosowisku starałam się wybrać te najlepiej prezentujące daną chwilę i magię tego miejsca-czytając Twoją wypowiedz śmiem twierdzić,że chyba mi się udało :D
UsuńUwielbiam wrzosy i zdjęcia wrzosów! Mi mimo wszystko kojarzą się z ciepłem.
OdpowiedzUsuńU mnie koniec lata trwa od...lipca. 16 stopni i deszcz :(
Racja,choć zwiastują jesień to mi również kojarzą się bardziej z ciepłym końcem lata :) Współczuję takiej pogody ;(
UsuńPiękności! Brakowało mi takich zdjęć u Ciebie ostatnio :))
OdpowiedzUsuń:* Tzn.jakich ujęć? Słonecznych,kwiatowych czy takich właśnie luznych wpisów z moich leśnych spacerów? Bo staram się tworzyć na prawdę systematyczne wpisy i nie zaniedbywać żadnej z kategorii, choć wiem ,że m.in ,,w drodze'' ostatnio nieco się zakurzyła-ale już niedługo! :)
UsuńWpisów z leśnych spacerów i zdjęć makro <3
UsuńUwielbiam takie fotki w Twoim wykonaniu. Mają niesamowity klimat i czuć taką panującą na nich magię <3 Nie znam nikogo, kto by potrafił tak cudownie tworzyć takie kadry!
Ale ostatnio rozwijasz się pod względem sesyjek, bo coraz ich tutaj więcej.. i idzie Ci to równie świetnie! :) I do tego nowy wygląd bloga, fanpage... Śledzę Cię tutaj praktycznie od początku (tzn może nie bezpośrednio na blogu, bo wyhaczyłam Twój profil kiedyś na photoblogu) i fajnie jest widzieć jakie postępy robisz :)) Gratulacje i oby tak dalej!
Jejku <3 Dziękuję za tyle miłych słów :) A co sesyjek,to faktycznie chciałam jak najlepiej wykorzystać pod tym względem wakacje,bo z własnego doświadczenia wiem,że wtedy jest największa szansa na dogadanie spotkań,tak aby termin odpowiadał każdej osobie zaangażowanej w daną sesję i być może przez to zaniedbałam zdjęcia ,,makro''.Leśne wycieczki są stałym elementem w moim życiu,jednak ostatnio nie mam ochoty ich dokumentować w takim stopniu jak dawniej.Wydaje mi się jednak,że jesienią wszystko wróci do normy-w końcu to moja ulubiona spacerowa pora roku :)
UsuńPrzepiękne obrazy! :) Nic tylko je chłonąć i się nimi zachwycać. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wrzosami można się zachwycać bez końca!
Usuńpiękne ujęcia ;)
OdpowiedzUsuńMagia! I te piękne, cieplutkie kolory <3
OdpowiedzUsuń