Cześć! Jak się macie?
Wydaje mi się,że dawno nie było tutaj żadnego wpisu z serii leśnych wędrówek,dlatego dziś podzielę się z Wami kilkoma migawkami z ostatnich zimowych spacerów. Choć sama zima i siarczysty mróz nie zachęcały do wychodzenia z domu,tak miałam to szczęście,że w ostatnich tygodniach sobotnie poranki były dosyć słoneczne i bezwietrzne,a co za tym idzie wykształcił się u mnie pewien cotygodniowy rytuał-co najmniej pół godzinny spacer po pobliskich leśnych ścieżkach. Przez kilka zimowych miesięcy zdążyłam już zapomnieć ile takie oderwanie się na chwilę od codziennych obowiązków,myśli i całej tej codziennej bieganiny może dodać nam wewnętrznej siły i poprawić humor. Na mnie nic nie działa lepiej,więc i Wam gorąco polecam ten sposób na odstresowanie. :)
Przy okazji tych spacerów przypomniała mi się pewna dziecięca rymowanka zasłyszana gdzieś w czasach wczesnej podstawówki,a było to tak: ,,las,las-tam czas nie goni nas'',dopiero teraz po tylu latach zrozumiałam ile jest w tym prawdy...
A Wy lubicie takie spacery i spędzanie czasu na świeżym powietrzu w otoczeniu natury?
Klimatycznie jak zawsze :*
OdpowiedzUsuńPiękna fotograficzna przechadzka:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te Twoje zdjęcia. Rozwijaj swoją pasję i dalej je rób;]
OdpowiedzUsuńWspomniałaś o podstawówce.. kurcze, to były czasy.. za nią to dopiero tęsknię.. :)
Dziękuję,bardzo mi miło :) Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie życia bez fotografii,więc na pewno w najbliższym czasie nie przestanę zasypywać bloga nowymi zdjęciami :)
UsuńLata dzieciństwa i wszystko co z nimi związane są najpiękniejsze,szkoda tylko,że doceniamy je dopiero,kiedy bezpowrotnie mijają.
Moje miasto rodzinne to taka osada - jest całe otoczone lasem :) Uwielbiam po nim chodzić, czuć jego zapach i wsłuchiwać się w jego odgłosy.
OdpowiedzUsuńAle ostatnio było mi za zimno na takie wędrówki. I zazdroszczę braku wiatru. W Gdańsku takie pojęcie nie istnieje :D
Zazdroszczę! Ja w sumie też mam w pobliżu sporo leśnych terenów,jednak bardzo często przypominają one bardziej zarośla niż las z prawdziwego zdarzenia :( W pobliżu domu mam tylko kilka takich swoich krótkich ścieżek,które regularnie przemierzam,ale i tak czuję niedosyt i marzy mi się spacer po np.bieszczadzkim lesie-tam to dopiero jest cudnie! <3 Na szczęście wiosna powoli budzi się do życia więc zapach i śpiew ptaków pozwalają czerpać dostateczną przyjemność z tych spacerów.
UsuńHeh pisząc bezwietrznie,nie do końca myślałam o tym tak dosłownie xd Chodziło mi raczej o znośny wiatr,który nie powoduje mojej irytacji :D
aż prawie czuję ten skrzypiący śnieg pod stopami... <3
OdpowiedzUsuń