Cześć!
Po długich tygodniach powątpiewania,a nawet żartowania z iście wiosennej pogody,przyszła zima i to jaka! Jeszcze wczoraj spacerując z rana po pobliskich leśnych ścieżkach cieszyłam się z pięknej temperatury i kilku stopni na plusie,myślałam sobie też,że w tym roku chyba nie zrobię żadnych autoportretów w typowej śnieżnej scenerii. Lecz jak widać los lubi być przewrotny, bo jeszcze tego samego dnia cała okolica pokryła się grubą warstwą białego puchu,tworząc scenerię niczym z baśniowej Narnii. I choć nie planowałam dziś żadnych zdjęć,bo miałam przecież mocno skupić się na nadchodzących egzaminach, jak zwykle nie wytrzymałam i mimo dosyć intensywnie padającego śniegu,już z samego rana popędziłam na szybkie zdjęcia. Mam to szczęście,że chcąc zrobić te autoportrety nie musiałam odchodzić wcale daleko od domu,bo drzewa i krzewy rosnące tuż obok wyglądały dostatecznie bajkowo. Poza tym przeglądając wczoraj kilka blogów trafiłam na dwie sesje,które bardzo mocno mnie zainspirowały,więc od razu wiedziałam jak mają one wyglądać.
Do zdjęć wykorzystałam czekoladowy płaszcz,który wyciągnęłam z szafy mojej mamy! Mimo,że jest odrobinę za duży to i tak jestem pewna,że to był dobry wybór,bo idealnie współgrał kolorystycznie z otoczeniem. Ahh gdyby tylko był w moim rozmiarze z pewnością ukradłabym go do swojej szafy. Wam też zdarza się czasem coś podkradać z szaf innych członków rodziny? :)
przecuuudowne zdjęcia! w ogóle sztos, że w dodatku sama je sobie zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie radzić xd Dziękuję za miłe słowa! :D
UsuńJestem pod wrażeniem Twoich autoportretów, gdyż te kadry wyglądają jak z profesjonalnej sesji robionej przez kogoś ;)
OdpowiedzUsuńZima w takim wydaniu jest przepiękna i magiczna. Uwielbiam tak cudownie ośnieżone drzewa. Czekoladowy płaszcz przepięknie współgra z golfem. Ja z szafy mojej mamy podkradam tylko swetry i wcale nie przeszkadza mi, że są dużo za duże :D
Bardzo mi miło :) Przyznaję się,że swetry też czasem podkradam,ale tylko 2 wybrane,więc to nic szczególnego :D To prawda,że zima w tej odsłonie ma w sobie coś magicznego i jest po prostu zachwycająca,aż chce się wyjść z domu! :)
UsuńWow! Świetne autoportrety!:) Doświadczenie mnie uczy, że to jeden z trudniejszych tematów w fotografii, a te zdjęcia wyglądają, jak ktoś już wcześniej zauważył, profesjonalnie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! (po raz kolejny dzisiaj) :) To prawda autoportrety może nie są najłatwiejsze,ale wydaje mi się,ze głównie ze względu na techniczne aspekty,bo ogólnie ich tworzenie to jak dla mnie czysta przyjemność.
UsuńWłaśnie, właśnie, te techniczne kwestie... Planuję zakup pilota, by sobie trochę ułatwić życie. W zasadzie dopiero zaczynam dłuższą przygodę z autoportretami, mam rozpisane kilka projektów, ale wciąż nie do końca ogarniam, jak to ugryźć.
UsuńCieszę się, że znalazłam idealne miejsce inspiracji ^^
Co do przyjemności, to całkowicie się zgadzam ;)
Ja miałam pilota przed długi czas (dopóki coś w aparacie nie przestało działać i stał się bezużyteczny) i choć był czasami ułatwieniem,to jednak nie mogę powiedzieć,że był rozwiązaniem idealnym. Mówię oczywiście o bezprzewodowym pilocie na podczerwień. Po pierwsze af często nie trafiał,mimo nakierowania pilocika na wprost aparatu,no i zasięg niecałych 3 metrów bywał irytujący.
UsuńTeraz zdecydowanie bardziej wolę ustawić sobie ostrość na jakiś przedmiot,włączyć samowyzwalacz seryjny (czy jak się to tam nazywa) i jazda.Mam dzięki temu znacznie mniejszy odsetek nieostrych zdjęć,a przy okazji trochę sobie pobiegam :D