Cześć!
To pierwszy raz kiedy miałam okazję fotografować parę ze względu na ich zaręczyny,ale jestem pewna ze nie ostatni! W dodatku coraz bardziej zaczynają mi się podobać sesje w parach lub związane z tematyką ślubną,jest to też zasługa przeuroczej pary,którą widzicie na dzisiejszych zdjęciach.Współpraca z nimi przebiegła idealnie i jestem im bardzo wdzięczna,że to ja mogłam zrealizować tą sesję narzeczeńską :)
Jeśli chodzi o bardziej techniczne sprawy to zdjęcia wykonaliśmy w pierwszej połowie lipca,pierwszą część zrealizowaliśmy w Rzeszowie na terenie przepięknych ogródków bernardyńskich oraz parku przy ul.Cieplińskiego.Oba te miejsca wypełnione są ogromną ilością różowych i czerwonych róż,a fontanny tylko dodają im uroku.Można powiedzieć iż miejsca te same proszą się o jakąś sesję :) Z kolei druga część zdjęć jest bardziej naturalna,wykonaliśmy ją w lesie w Przylasku kilkanaście kilometrów za Rzeszowem.Wygląd oraz klimat tego miejsca przypominał całej naszej trójce ukochane Bieszczady (droga momentami też) :P Najlepszy był moment, kiedy siedzieliśmy w środku lasu przy kaplicy z cudownych źródełkiem,Maciek zaczął grać na gitarze a Ania nucić piosenkę zrobiło się tak klimatycznie i romantycznie niczym w filmie :)
Na końcu udaliśmy się na pobliskie wzgórze,żeby zrobić kilka ujęć z widokiem na okolicę.
Mam nadzieję,że zdjęcia się Wam spodobają a ja jeszcze raz dziękuję Ani i Maćkowi ze tak miło spędzony czas :D
***
***
A na koniec kilka zdjęć mówiących o tym jak to wygląda ,,od kuchni'' czyli mały backstage :)
Ale klimatyczne zdjęcia! :) Oby więcej tego typu sesji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* To byłoby spełnienie marzeń :)
UsuńAle od nich ciepło bije :)
OdpowiedzUsuń