Millenium



Witam Was w to piękne,słoneczne przedpołudnie! Mam nadzieję,że u Was pogoda również dopisuje :)
Marzec był pełen moich narzekań,że przez naukę nie mam czasu na robienie zdjęć takich jakbym chciała (chodziło mi głównie o portrety w plenerze),w kwietniu nie wytrzymałam-książki poszły w kąt (co z jednej strony mnie to martwi,bo termin oddania pracy licencjackiej goni, z drugiej zaś zstrony nie jest mi wcale przykro) i nareszcie wzięłam się do pracy, tak oto pierwsze 5 dni kwietnia były chyba najbardziej aktywnym fotograficznie okresem w moim życiu-zrobiłam 2 sesje z Sylwią,którą widzicie na dzisiejszych zdjęciach, portrety z Jolką,autoportrety o zachodzi słońca oraz mnóstwo zdjęć makro i oczywiście małe co nieco Heliosowych ujęć :)
Nie przedłużając zapraszam do obejrzenia ujęć z Sylwią,które zrobiłyśmy na jej bloga i życzę Wam miłego dnia! :D
















P.S Zdjęcia zrobiłyśmy przy galerii Millenium Hall w Rzeszowie,która znajduje się dosłownie kilka kroków od naszej uczelni i tu pojawia się moje pytanie,dlaczego dopiero po 3 latach studiowania wybrałam się tam na zdjęcia? Hmmm... #typowaKarola

3 komentarze:

  1. Haha, znam to uczucie, po 2 latach mieszkania "znalazłam" fajny park 10min od domu :D

    Ale ci zazdroszczę tylu zdjęć! Ja nawet na jedną sesyjkę wybrać się nie mogę :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj przez przypadek pomyliłam ulice w mieście, po którym poruszam się w sumie już trzy lata i znalazłam świetne miejsce do zdjęć... obok którego przechodziłam tyyyle razy. :')
    Bardzo fajny efekt sesji, dwa ostatnie zdjęcia spodobały mi się najbardziej. c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią ,,najciemniej pod latarnią'' hehhe :)

      Usuń